Miłość za więziennymi kratami - czy to możliwe? Tak...
Transformacja w więzieniu
Narkotyki, ból, depresja, próby samobójcze - tak wyglądała codzienność Marco na przez pierwszych kilka lat w więzieniu..
Dzięki Prison Smart (warsztatom resocjalizacyjnym prowadzonym w więzieniach na całym świecie, również w Polsce), jodze i medytacji, w ciągu zaledwie 5 dni jego życie się zmieniło. "Nie potrafię opisać słowami co czułem. Poczucie przynależności, łzy radości i miłość były wszechogarniające. Pragnę tego, czego każdy człowiek: wewnętrznego spokoju, siły, miłości, zrozumienia i nadziei na lepszą przyszłość" - pisał w swoim liście do przyjaciół z Art of Living na Święta Bożego Narodzenia.
Czas wyzwań
Życie postawiło przed Marco dodatkowe wyzwania. Przeniesiono go do skrzydła oznaczonego: "szczególnie niebezpieczni dla społeczeństwa". Znów zaczął tracić nadzieję. "Budziłem się wściekły i rozżalony, ale wtedy robiłem trochę ćwiczeń jogi, medytacji i udawało mi się przezwyciężyć tę traumę. Może jestem nienormalny i szalony, ale nie jestem niebezpieczny dla otoczenia! Chciałbym zostać nauczycielem Art of Living i uczyć innych medytacji, docierać do kryminalistów i członków gangów, przekonywać ich żeby zeszli z drogi autodestrukcji. Mam nadzieję otrzymać kolejną szansę. Szansę, która pozwoli przynieść światu trochę sprawiedliwości, radości i miłości."
Katrien Hertog prowadząca program Prison Smart w jego więzieniu, postanowiła zrobić wszystko aby podnieść go na duchu. Poprosiła wolontariuszy z Fundacji Art of Living o pomoc i wsparcie. Marco otrzymał ponad 400 kartek, listów, obrazków i pozdrowień z niezliczonej ilości krajów. Wśród nich jeden list, który miał na zawsze odmienić jego życie...
Miłość
Pozostał w kontakcie z jego autorką - dziewczyną, która wkrótce zaczęła go odwiedzać. Miłość w pełni rozkwitła w trakcie tych spotkań i rozmów telefonicznych. W końcu postanowili wziąć ślub. 1 czerwca 2011 roku Marco ożenił się w tym samym więzieniu, w którym wcześniej próbował się zabić. Dzięki wszystkim tym wydarzeniom joga i medytacja są stałym punktem jego każdego dnia. Dziś pisze książkę. O czym ona będzie? O cudzie, który go odmienił dając nadzieję na lepszą przyszłość...